Tylko większe było także nie ma się czym chwalić antrans sypal wam kasę to i wszystko macie tak to byście mieli klepicho jak w większej połowie aklasowych klubów

Post został pochwalony 0 razy

Błysk Zederman - Orzeł Kwaśniów 2:2 (2:2) Bramki dla Zedermana Stefański i Moń.

Post został pochwalony 0 razy

co do meczu Wielmożanki z Wierbką,Wierbka dostaje prezent na poczatku spotkania od naszego bramkarza i przegrywamy 1:0 , do konca pierwszej połowy głownie bylo widac walke i kopanie sie po kościach,w drugiej połowie powtórka 5 min nie mija strata w srodku pola i 2:0,bramka na 3:0 to bład bramkarza,Wielmoża bierze sie do gry i wyciąga wynik na 3:2,czasu zabraklo zeby doprowadzic do remisu,porównując mecz z bydlinem to Wierbka jest słabsza ,gra standard piła na bartosa i nowaka i rozprowadzają piłke.
z jednej i drugiej strony gra całkiem wporzadku oprocz lewego obroncy wierbki ,dobro wraca dwa razy pamietaj j toporze.
Praca sędziów ,Pan z przegini sedziował tzn próbowal.

Post został pochwalony 0 razy

Błysk Zederman 2-2 Orzeł Kwaśniów
Strażak Przybysławice 3-3 Legion Bydlin

Post został pochwalony 0 razy

Raúl González Blanco napisał:

Tylko większe było także nie ma się czym chwalić antrans sypal wam kasę to i wszystko macie tak to byście mieli klepicho jak w większej połowie aklasowych klubów

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Kiedy remontowano nasz stadion to my nie wiedzieliśmy co to Antrans a Antrans nie wiedział co to Leśnik.
Antrans pojawił się w okręgówce a my jeszcze w B klasie mieliśmy wyremontowany stadion.

Post został pochwalony 0 razy

Zederman :Kwaśniów 2:2 (2:2) pierwsza połowa bardzo ciekawa ,Orzeł szybko obejmuje prowadzenia po strzale z rzutu wolnego Guzego ,kilka minut póżniej ten sam zawodnik ma szanse strzelic 2 bramkę ale dobrze interweniuje bramkarz Błysku.Potem inicjatywę przejmuje Zederman ale mamy sporo szczęścia bo piłka po strzłach zawodników gospodarzy ląduje na słupku,a w następnej akcji na poprzeczce bramki strzeżonej przez Ryze.Niestety limit szczęscia wykorzystliśmy i po dwóch nie najlepszych interwencjach naszego bramkarza tracimy szybko dwie bramki(na jego usprawiedliwienie dodam że słońce go oślepiało) Błysk nie cieszył się długo z prowadzenia gdyż bramkę wyrównującą po dośrodkowaniu z wolnego strzela nie zawodny Guzy.Druga połowa już mniej ciekawa ,Zederman przeważa ale bramkarz Orła w pełni rehabilituje się za pierwszą połowę .

Post został pochwalony 0 razy

Wiem, wy zawsze mieliście wszystko najlepsze. Sami zawodnicy zrobili to boisko? Bo u nas tak właśnie to wyglada. Zawodnicy stworzyli nasz obiekt(jeżeli pozwolisz go tak nazwać). A co do szatni, to nawet nie spytaliscie dzisiaj gdzie, co i jak, tylko zaparkowaliscie autobus i wyszliście na boisko. W ogole ten wymóg jest śmieszny, same gwiazdy w tej A klasie olkuskiej, ze szatnie trzeba, trenerów i mnóstwo innych wymogów, nawet karty zdrowia, zamiast oświadczenia ze gra się na własna odpowiedzialność. Jak się chce profesjonalizmu to do Ligi Mistrzów. A, zapomniałem, umiejętności trochę nie te.

Post został pochwalony 1 raz

dokładnie Janek ,wymagania mają wielkie a pieniędzy dają tyle co kot napłakał.

Post został pochwalony 0 razy

Ospel wierbka - Wielmoza
2 x D.Bąk

Post został pochwalony 0 razy

janek napisał:

Wiem, wy zawsze mieliście wszystko najlepsze. Sami zawodnicy zrobili to boisko? Bo u nas tak właśnie to wyglada. Zawodnicy stworzyli nasz obiekt(jeżeli pozwolisz go tak nazwać). A co do szatni, to nawet nie spytaliscie dzisiaj gdzie, co i jak, tylko zaparkowaliscie autobus i wyszliście na boisko. W ogole ten wymóg jest śmieszny, same gwiazdy w tej A klasie olkuskiej, ze szatnie trzeba, trenerów i mnóstwo innych wymogów, nawet karty zdrowia, zamiast oświadczenia ze gra się na własna odpowiedzialność. Jak się chce profesjonalizmu to do Ligi Mistrzów. A, zapomniałem, umiejętności trochę nie te.

Akurat nawierzchnię boiska robiliśmy sami, zawodnicy, kibice, ludzie ze wsi, własnymi rękami.
Szatnia to jest chyba w dzisiejszych czasach minimum... ale widzę, że masz mentalność jak to gość co sędziego uderzył.
Żeby była jasność, ja się z Was nie śmieję, ani nie wywyższam, pewnie chcielibyście mieć fajny obiekt, ale to nie od Was zależy. Całkiem niedawno graliśmy w Przybysławicach i tam sami miejscowi zawodnicy i działacze mówili że chcieliby mieć większe, lepsze boisko no ale cóż.
Ale odbiegamy od tematu. Jak prawie 20 lat gram w piłkę to jeszcze nie byłem świadkiem takiej sytuacji jak dziś.

Post został pochwalony 0 razy

Strażak 3:3 ( 2:2 ) Legion. Mecz spadkowicza z okręgówki z drużyną był zapowiadany jako szlagier tej serii gier i faktycznie tak się stało . Od pierwszej minuty spotkania sytuacje jak pod bramką Strażaka oraz Legionu. Niestety dla Legionu wynik otwiera Strażak po błędzie naszego defensora który przy bocznej linii traci piłkę wychodzącą na aut w ostatniej chwili przechwytuje skrzydłowy Strażaka ( piłka wg mojej perspektywy a miałem dość dobrą niestety nie opuściła placu gry) dogrywa zawodnik wzdluż bramki Sojki do zawodnika Strażaka i Joao marcos Da Silva Bisaia mając przed sobą interweniującego rozpaczliwie obrońcę Legionu pewnie lokuję futbolówkę do bramki i wyprowadza w 13 minucie Strażak na prowadzenie. Nie minęło może nawet 120 sekund i kapitalnym strzałem z dystansu popisuję się K.Żelazny który ostemplowuje bramkę Strażaka piłka dociera do M.Grzanki wracając w pole który z okolic około 13-14 m rowniez z dystansu doprowadza do wyrównania. Po kapitalnym początku spotkania z obu stron to mimo wszystko Bydlin przeważa na placu gry. Mamy kolejną poprzeczkę po strzale Osowskiego i wykorzystujemy błędy w obronie Strażaka lecz nie potrafimy zamienić to na efekt bramkowy. W okolicy 35 minuty dogranie ze skrzydła naszego zawodnika pilkę w kapitalny sposób przyjmuje P.Maciąg w polu karnym i z woleja od poprzeczki pakuję piłkę w okienko Paczyńskiego rehabilitując się za wpadkę z ostatniego meczu.Po zdobytej bramce strzał K.Osowskiego z boku bardzo efektownie paruje bramkarz Strażaka na rzut rożny Cios zadał Bydlin lecz Strażak nie pozostał dłużny i w 40 minucie wybijana piłka trafia przed polem karnego do jednego z zawodników Przybysławic i strzałem w dolny róg Sojki doprowadza do wyrównania 2-2. Po zmianie stron dalej trwała otwarta gra " cios za cios " w pierwsze 15 minut lepiej wchodzi Strażak i może 5 minut po rozpoczęciu drugiej połowy błąd naszej obrony piłkę w sytuacji sam na sam z bramkarzem Legionu wykłada napastnik Strażaka do lepiej ustawionego partnera lecz nieszczęsliwie nasz obrońca przecina podanie strzelając samobója. Po bramce i z w raz uplywającym czasem coraz bardziej Legion zaczął dochodzić do głosu. Mamy kilka wyśmienitych okazji lecz brakuje szczęścia wykończenia i dokładności przy bramce rywala. Aż do 80 minuty kapitalna centra z rzutu wolnego M.Demarczyka a niepilnowany K.Osowski strzałem głową doprowadza do wyrównania. W około 85 minucie kontrowersja dla Pana Sławka z Ligi Plus extra . K.Osowski uprzedza wychodzącego bramkarza Strażaka zostaje powalony na ziemię lecz gwizdek arbitra milczy również sędzia liniowy nie sygnalizuje karnego. Wielu kibiców będących w pobliżu tej sytuacji było przekonanych że był karny lecz niestety sędzia podjął inną decyzję ja niestety nie jestem w stanie określić z perspektywy bramkarza czy był owy karny. Niedługo po tym sędzia kończy szlagier tej kolejki który śmiało można powiedzieć był kapitalnym dla kibiców czy obserwatorów widowskiskiem ktorzy w to niedzielne popołudnie wybrali się na Stadion w Przybysławicach obfitującym w bramki, zwroty akcji, parady bramkarzy, piekne gole czy sytuacje kontrowersyjne. Co najważniejsze Legion przedłuża swoją passę do 8 meczy bez porażki w tym sezonie.A Strażak passę bez porazki na swoim obiekcie.

Sędziowanie trojka sędziowska z Podokręgu Olkusz określam jako dobre. Trochę sytuacji gwizdanych na krzyk ale ogolnie dużo trafnych decyzji Pana Szwajcowskiego no może po za tym karnym choć tu akurat sędzia liniowy miał najlepszą widoczność tej sytuacji i jego decyzją zasugerował się arbiter. Po za tym mecz toczony fair play w duchu walki.

Bramki dla Legionu:
Maciej Grzanka
Piotr Maciąg
Krzysztof Osowski

Post został pochwalony 0 razy

dejw napisał:

janek napisał: Wiem, wy zawsze mieliście wszystko najlepsze. Sami zawodnicy zrobili to boisko? Bo u nas tak właśnie to wyglada. Zawodnicy stworzyli nasz obiekt(jeżeli pozwolisz go tak nazwać). A co do szatni, to nawet nie spytaliscie dzisiaj gdzie, co i jak, tylko zaparkowaliscie autobus i wyszliście na boisko. W ogole ten wymóg jest śmieszny, same gwiazdy w tej A klasie olkuskiej, ze szatnie trzeba, trenerów i mnóstwo innych wymogów, nawet karty zdrowia, zamiast oświadczenia ze gra się na własna odpowiedzialność. Jak się chce profesjonalizmu to do Ligi Mistrzów. A, zapomniałem, umiejętności trochę nie te. Akurat nawierzchnię boiska robiliśmy sami, zawodnicy, kibice, ludzie ze wsi, własnymi rękami. Szatnia to jest chyba w dzisiejszych czasach minimum... ale widzę, że masz mentalność jak to gość co sędziego uderzył. Żeby była jasność, ja się z Was nie śmieję, ani nie wywyższam, pewnie chcielibyście mieć fajny obiekt, ale to nie od Was zależy. Całkiem niedawno graliśmy w Przybysławicach i tam sami miejscowi zawodnicy i działacze mówili że chcieliby mieć większe, lepsze boisko no ale cóż. Ale odbiegamy od tematu. Jak prawie 20 lat gram w piłkę to jeszcze nie byłem świadkiem takiej sytuacji jak dziś.

Zajebiste porównanie, ja pisze o wymaganiach do gry w amatorskiej A klasie, a Ty wyskakujesz ze mam mentalność jak gość który sędziego uderzył

Post został pochwalony 0 razy

janek napisał:

dejw napisał: janek napisał: Wiem, wy zawsze mieliście wszystko najlepsze. Sami zawodnicy zrobili to boisko? Bo u nas tak właśnie to wyglada. Zawodnicy stworzyli nasz obiekt(jeżeli pozwolisz go tak nazwać). A co do szatni, to nawet nie spytaliscie dzisiaj gdzie, co i jak, tylko zaparkowaliscie autobus i wyszliście na boisko. W ogole ten wymóg jest śmieszny, same gwiazdy w tej A klasie olkuskiej, ze szatnie trzeba, trenerów i mnóstwo innych wymogów, nawet karty zdrowia, zamiast oświadczenia ze gra się na własna odpowiedzialność. Jak się chce profesjonalizmu to do Ligi Mistrzów. A, zapomniałem, umiejętności trochę nie te. Akurat nawierzchnię boiska robiliśmy sami, zawodnicy, kibice, ludzie ze wsi, własnymi rękami. Szatnia to jest chyba w dzisiejszych czasach minimum... ale widzę, że masz mentalność jak to gość co sędziego uderzył. Żeby była jasność, ja się z Was nie śmieję, ani nie wywyższam, pewnie chcielibyście mieć fajny obiekt, ale to nie od Was zależy. Całkiem niedawno graliśmy w Przybysławicach i tam sami miejscowi zawodnicy i działacze mówili że chcieliby mieć większe, lepsze boisko no ale cóż. Ale odbiegamy od tematu. Jak prawie 20 lat gram w piłkę to jeszcze nie byłem świadkiem takiej sytuacji jak dziś. Zajebiste porównanie, ja pisze o wymaganiach do gry w amatorskiej A klasie, a Ty wyskakujesz ze mam mentalność jak gość który sędziego uderzył

Świat się zmienia. Wszystko idzie na przód. Stąd też wymogi. Jak dla mnie one w ogóle nie są wygórowane. Powiem więcej, powinny być co roku podnoszone. Ale Wy niestety zatrzymaliście się w dawnych czasach.

Post został pochwalony 0 razy

dejw napisał:

janek napisał: dejw napisał: janek napisał: Wiem, wy zawsze mieliście wszystko najlepsze. Sami zawodnicy zrobili to boisko? Bo u nas tak właśnie to wyglada. Zawodnicy stworzyli nasz obiekt(jeżeli pozwolisz go tak nazwać). A co do szatni, to nawet nie spytaliscie dzisiaj gdzie, co i jak, tylko zaparkowaliscie autobus i wyszliście na boisko. W ogole ten wymóg jest śmieszny, same gwiazdy w tej A klasie olkuskiej, ze szatnie trzeba, trenerów i mnóstwo innych wymogów, nawet karty zdrowia, zamiast oświadczenia ze gra się na własna odpowiedzialność. Jak się chce profesjonalizmu to do Ligi Mistrzów. A, zapomniałem, umiejętności trochę nie te. Akurat nawierzchnię boiska robiliśmy sami, zawodnicy, kibice, ludzie ze wsi, własnymi rękami. Szatnia to jest chyba w dzisiejszych czasach minimum... ale widzę, że masz mentalność jak to gość co sędziego uderzył. Żeby była jasność, ja się z Was nie śmieję, ani nie wywyższam, pewnie chcielibyście mieć fajny obiekt, ale to nie od Was zależy. Całkiem niedawno graliśmy w Przybysławicach i tam sami miejscowi zawodnicy i działacze mówili że chcieliby mieć większe, lepsze boisko no ale cóż. Ale odbiegamy od tematu. Jak prawie 20 lat gram w piłkę to jeszcze nie byłem świadkiem takiej sytuacji jak dziś. Zajebiste porównanie, ja pisze o wymaganiach do gry w amatorskiej A klasie, a Ty wyskakujesz ze mam mentalność jak gość który sędziego uderzył Świat się zmienia. Wszystko idzie na przód. Stąd też wymogi. Jak dla mnie one w ogóle nie są wygórowane. Powiem więcej, powinny być co roku podnoszone. Ale Wy niestety zatrzymaliście się w dawnych czasach.

Spójrz czy ten świat się zmienia na lepsze czy na gorsze. Jak będziesz miał okazje to spytaj wnuki. BTW Ty opisujesz mecze na stronie Leśnika? Zajebiscie obserwujesz w takim razie mecz. Po pierwsze karny dla was po „dziabnięciu” piłki przez waszego i zderzeniu się z naszym OBROŃCA, bramkarz jedynie ta piłkę złapał, a nie jak to opisałeś powalił napastnika. Po drugie opisany mecz jakbyśmy nie istnieli, ile mieliśmy jeszcze sam na sam? Trzy? Nie licząc strzałów z dystansu. Po trzecie pierwsza kartkę dostałem za faul, druga za słowa do naszego zawodnika „Arek daj spokój, niech sobie gwizda” - a nie jak to opisałeś wyzwiska w stronę sędziego. Widocznie chciał żebym z boiska wyleciał. Moje zejście z boiska było 2 min przed sytuacja kibic-sędzia, wiec naprawdę w tym czasie stworzyliście mnóstwo okazji. I ostatnie - awantura na koniec była między waszymi, a naszymi kibicami. Wasi odjebani w koszule jak Janusz do kościoła, a podeszli żeby się bić. Jeszcze rozpoczęli słowami „co to za bicie sędziego”, po czym uderzyli naszego kibica. Nawet wasz trener gdy schodził podszedł do nich i pytał czy jest w porządku. Także jeżeli coś chcesz opisywać to oglądaj dobrze mecz i wydarzenia, a nie siej propagandy. Bo co jak co, ale pomylić obrońcę z bramkarzem jest ciężko. Chyba, ze mamy jakieś stroje ze starych czasów i tez Ci to przeszkadza

Post został pochwalony 0 razy

Mieliście kilka sytuacji. Szczególnie w pierwszej połowie.
Nie wiem za co dostałeś druga kartkę, ale ogólnie były one słuszne, ciągle ktoś od was miał pretensje i były one wyrażane w niezbyt kulturalny sposób. Zawodnik nr 17 powinien wylecieć w pierwszej połowie za faule.
To z tym karnym poprawie jutro. Zapomniałem dopisać kilka naszych akcji m.in. rzut wolny który dobrze obronił wasz bramkarz.
Wątpię by to było nasi kibice bo ja ich naliczylem z 6 i byli to glownie starsi ludzie. Podczas meczu słyszałem jakieś teksty kibiców przeciw hetmanowi ale nie byli to ludzie z Gorenic.

Post został pochwalony 0 razy